niedziela, 4 sierpnia 2013

Opowiadanie 11 ''Nie mam zamiaru znowu Cię stracić''

Eddie**
W moim sercu zagościło ciepłe uczucie które przeszło po całym moim ciele.Wiedziałem,że Patricia jest blisko mnie.Nie wiem czemu ją słyszałem może dlatego iż jestem Ozryrionem.Nie zwlekałem długo i opowiedziałem.
-Też cie kocham.-Chciałbym ją na chwilkę zobaczyć nie w szpitalnym łóżku tylko nawet jako duch.Odwróciłem lekko głowę w lewą stronę.
Co zobaczyłem nigdy nie uwierzycie.Widziałem Patricie ale jako ducha.Twarz miała bardzo bladą usta czerwone.Włosy były lekko po lokowane.Ubrana była w białą koszulową piżamę.Spoglądałem na nią jednym okiem.Siedziała przy moim krześle.W oczach miała łzy.Chciałem być z nią sam na sam więc postanowiłem iść na spacer.
-Idę się przejść-Fabian spojrzał się na mnie.Widziałem jego czerwone oczy z których wylewały się łzy jedna po drugiej.Pokiwał głową.Złapałem dziewczynę lekko za ręke.Poszliśmy do parku.Usiadłem na ławece.Obok mnie usiadła dziewczyna.Maiłem tyle pytań.
-Patricio czemu mi to zrobiłaś-zapytałem bo nie wiedziałem czy zrobiła to ponieważ mnie nienawidzi czy ktoś ją do tego namówił.
-Eddie nie wiem co mną kierowało ale przepraszam-słyszałem jak pociąga nosem płakała pojedyncze łzy spadały mi na rękę.
-Co teraz robimy?-Spytałem ale musiałem jej coś powiedzieć.
-Nie mam zamiaru znowu Cię stracić -naprawdę nie mam zamiaru.Czuł bym się wtedy wszystkiemu winny.
-Posłuchaj mnie uważnie zaczniecie szukać korony Anubisa -nabrała powietrza do płuc chciała coś powiedzieć ale przerwałem jej.
-A co z tobą nie zostaniesz tu sama.
-Ja zostanę tutaj obudzę się jak najszybciej jestem tu bezpieczna Florencja nic mi tu nie może zrobić muszę ratować ludzi-ostatnie słowa zdziwiły mnie trochę.
-Co znaczy muszę ratować ludzi ?-Było to bardzo dziwne.
-Czytałam kiedyś książkę o potomkach każdy ma z nich ukrytą moc,ja tutaj odkryłam swoją potrafię ratować życie.
-To znaczy,że reszta potomków musi odkryć swoje moce-to wszystko robiło się coraz bardziej pokręcone.
-Przeczytałam tylko o dwóch darach właśnie moim i o dawaniu szczęścia ludziom-pomyślałem może to Alfie on to zawsze potrafił poprawić humor.
-Eddie muszę już iść-chciałem coś powiedzieć ale poczułem usta na policzku i po chwili rozpłynęła się w powietrzu.Musiałem to wszystko przemyśleć.Wróciliśmy do internatu.Sibuna dowiedziała się o wszyskim.Dni leciały nieubłaganie.Codzienie zchodziliśmy do tuneli i rozwiązywaliśmy nowe zagadki.Każda zagadka prowadziła nas do zwycięstwa.Martwiłem się tylko o jedno jutro mija tydzień a Patricia jeszcze się nie obudziła.
Patricia**
To było wspaniałe uczucie dawać ludziom drugą szansę.Lecz niestety czas płyną.Przelatywał mi miedzy palcami jak piasek.Jutro mają mnie odłączyć od aparatury.Była już środek nocy.Siedziałam na szpitalnym korytarzu.
Światło był mocne.Jedna lampa mrużyła się pewnie się wypali za  chwilę zagasała.Siedziałam tu i obmyślałam plan działania moje motto to:
''Ruszaj dupę Williamson i zrób coś'' a co to dało to,że chciałam popełnić próbę samobójczą jako duch.Jestem naprawdę  bardzo inteligentna.Nim się obejrzałam był już ranek.Wiedziałam,że dzisiaj będzie najgorszy dzień w moim życiu.
Wolnym tempem poszłam do mojego szpitalnego pokoju.Wchodząc do pokoju zrobił się przeciąg.Zimne powietrze wbiło mi się w ciało przeszły mnie dreszcze.Na miejscu byli już lekarze.Moje życie dobiegło końca.Przez okienko zobaczyłam cały
Anubis.Coś w mnie pękło rozpłakałam się.Wszystkie osoby które tu przyszły były bardzo ważne w moim życiu.Każdy zaczął płakać chłopaki siebie też nie oszczędzali.Światła na maszynach zaczęły gasnąc jak moje życie czułam,że to ostatni moment 
w którym muszę coś zrobić.Dotknęłam moje lodowatej dłoni.Widziałam jak puls spada ja po prostu umieram.Moje łzy spłynęły na dłoń.Zobaczyłam tylko jasne światło.
Eddie**
To koniec.Patricia nie żyje.Nie wytrzymałem wybiegłem na dwór.Teraz wszystko mi obojętne.Mam wyjebane na życie.Kierowałem się w stronę jezdni gdy zawołał mnie Fabian.
-Eddie czemu wszedłeś ?
-A co miałem patrzeć jak umiera-nie mógłbym na to patrzeć.
-Ona żyje-zatkało mnie w tym momencie.
-Co ?Można do niej iść.-Chciałem wiedzieć.
-Zaczęła samodzielnie oddychać jeśli chcesz to pozwolili.-Byłem szczęśliwy jak nigdy dotąd.Szybko wbiegłem do szpitala.Drzwi do pokoju dziewczyny były otwarte.Spała.Wziąłem krzesełko
i usiadłem koło łóżka.Dotknąłem zimnej ręki Patrici.
-Nie strasz mnie tak więcej.-Dziewczyna leniwie otwierała oczy.Spojrzała na mnie na jej twarzy zapanował uśmiech.
-Przepraszam.-Zbliżyłem się do dziewczyny i zaczęliśmy się całować.

------------------------------------------------------------------------------------------
Heja wszystkim.Na początku przepraszam,że nie dodałam rozdziału wczoraj ale miała gości.
Mam kilka pomysłów co do strony.Wpadłam na pomysł żeby dodać zakładkę o filmie Kamienny dotyk Ra.Będę tam pisała historię jak to powinno się skończyć jak coś to dodam ankietę.Jestem szczęśliwa iż mam już 9 obserwatorów i ponad 900 wyświetleń.Jak dal mnie na początek to dużo dziękuję wam również za komentarze.Mam już napisane 2 opowiadania do przodu więc to kwestia czasu kiedy dodam.Następny będzie w środę.Całuski ^^

8 komentarzy:

  1. o boże! całus ^_^
    kocham cię za te opowiadanka^^
    czekam n anext

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohh yeaah !
    Napisałaś :D
    Patka się meega ciesszyć .xD
    Opowiadanie booskiee *.*
    Czekam z niecierpliwością na kolejną twoją fantastyczną część ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny! Dopiero odkryłam tego bloga, ale już mi się bardzo podoba! Czekam na kolejny!<33

    OdpowiedzUsuń
  4. O rozdział cudowny! ;)
    Czekałam i czekałam na ten rozdział :p
    Matko, tak bałaś się, że Pat umrze.
    O jak dobrze! Yay.
    Peddie cudownee! Razem, razem!

    Czekam na next.
    Zapraszam do siebie <3.

    OdpowiedzUsuń
  5. FANTASTYCZNE !!! <3 TEN DUCH I JESZCZE PEDDIE !! KOCHAM TWOJE ROZDZIAŁY I CIĘ ZA NIE ;P MASZ TALENTTT ;D DODAWAJ SZYBKO KOLEJNY .

    OdpowiedzUsuń
  6. O Boże!Jaki sweetaśny rozdział!
    Peddie!Cudne sceny! ''Nie mam zamiaru znowu Cię stracić'' i wgl.
    Czekam na kolejny rozdział!Dodaj go szybciej niż w środę!Prooooszę *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Prolog nowej historii :) Zapraszam:
    http://fabina-stories-by-wild.blogspot.com/2013/08/prolog-prosze-cie-nie-rob-tego-by.html
    Dołączysz do obserwatorów?

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy