Patricia**
Byłam bardzo wypoczęta po moim długim śnie.Leniwie otworzyłam oczy.Światło od lamp świeciło mi mocno po oczach.
Rozglądałam się po pokoju.Białe ściany jak w każdym pokoju.Na parapecie były dwie zielone doniczki w których rosły piękne kwiaty.
Obok mnie były dwa łóżka na jednym z nich leżała dziewczyna.Miała blond włosy.Twarz bladą.Lekko się uśmiechała.Chciała bym ją poznać.
Na stoliku był postawiony bukiet róż na nim była malutka karteczka.Wydostałam się z cieplutkiej pierzynki.Brzuch jeszcze dawał o sobie siwe znaki.
Powolutku doczłapałam się do stolika.Wzięłam karteczkę do ręki.Nie mogłam się napatrzeć to było takie słodkie.''Jesteś całym moim światem.Jesteś jak
tlen życie bez niego jest nie możliwe i mam do Ciebię jedno pytanie Patricio Williamson czy będziesz moją dziewczyną~Eddie''. Nie mogłam podtrzymać łez to było takie słodkie.
-To jestem aż taki okropny,że przez zemnie płaczesz-odwróciłam się momentalnie.W progu ustał blondyn.Ubrany był w jeansy i szarą koszulkę.Z daleka nawet był widać piękny
urzeźbiony tors.
-Nie to po prostu jest takie cudowne.-Czułam jak poje poliki robią się czerwone.Chłopak uśmiechną.Podszedł do mnie.Złapał moją dłoń uklęk na kolano.Nie mogłam podtrzymać się od uśmiechu.
-Patrico Williamson czy zostaniesz moją dziewczyną-wiedziałam co powiedzieć przypominało mi to sceny z romantycznych filmów których nienawidzę.
-Tak.-Eddie wstał otrzepał swoje spodnie.Od razu wtuliłam się w chłopaka.Nie wiedziałam kiedy ale nasze usta złączyły się w pocałunku.
Obudziło się w mnie pożądanie lecz jednak było trzeba się opanować.
Odsunęłam się trochę od Eddiego.Poprosiłam go żeby pomógł mi dojść do łóżka.Otuliłam się kołdrą.Chłopak usiadł koło mnie oparłam się o jego ramię.Było bardzo wygodne.Rozmawialiśmy o wszystkim.Do pokoju wparowali lekarze do dziewczyny na innym łóżku.Była w takim stanie jak ja tylko,że ją samochud potrącił.Było mi jej szkoda.Gdy zostaliśmy sami no praktycznie sami zaczęłam się zastanwaić nad wszystkim.
-Co teraz będzie-spytałam bo naprawdę nie wiedziała ale na pewno wiem,że wakacje pojadę do psychiatryka.Eddie w tym samym czasie dostał smsa od Fabiana.
-Znaleźli koronę.-Byłam mega szczęśliwa gdy blondyn mi to powiedział.Spojrzałam na dziewczynę chłopak tylko przytakną.Wiedział iż chcę dać dziewczynie szansę.Podeszłam do łóżka i dotknęłam ciepłej ręki dziewczyny.
Po polikach zaczęły spływać łzy.Oddycha.Uratowałam następną osobę.Czułam się wspaniale.Przylecieli lekarze poprosili nas abyśmy wyszli.Postanowiłam iść na spacer lecz pielęgniarki pozwoliły mi tylko pod jednym warunkiem muszę jechać na wózku.
Odwróciłam się do chłopaka stał już z wózkiem.
-Czy mogę prosić.-Chłopak ukłonił się odwzajemniłam ukłon.
-Oczywiście.-Usiadłam na wózku czułam się jak inwalida.Zaprowadził mnie na ławkę.Pomógł mi usiąść.Nasza rozmowa trwała w najlepsze a najbardziej się cieszyłam,że za dwa dni wracam do Anubisa.
Wtuliłam się w Eddiego.Czułam zapach jego perfumy uwielbiałam je.Nie długo dochodziła 18 więc Eddie musiał iść na kolacje.Nie chciał musiałam go wygnać.
Wróciłam do pokoju.Dziewczyna siedziała na łóżku i czytałam gazetę ''Barvo'' ja jednak wolałam coś innego.Położyłam się na łóżko i zaczęłam smsować z Joy.
Fabian**
Nie mogłem dłużej okłamywać Niny.Więc postanowiłem powiedzieć jej całą prawdę.Zapukałem do pokoju dziewczyny.
-Proszę-jej głos był spokojny ale zobaczymy za chwile.Usiadłem na łóżku Patrici naprzeciwko Niny.Splotłem ręce.Mina dziewczyny zrobiła się poważna.
-Fabian co się dzieje-nie wiedziałem co jej powiedzieć żeby jej tak nie urazić.
-Nino kocham Amber.
----------------------------------------------------------------
Witajcie to kolejne opowiadanie.Z trudem mi przyszło napisanie go.
Następne będzie wtorek-środa.Przepraszam,że tak długo bo zjechałam do Polski i jadę dziś do Torunia *_*
Do zobaczenia ;3
Ooo do Torunia?Hahaha fajne miasto pomijając to,że wszędzie coś robią.
OdpowiedzUsuńA rozdział jak zawsze świetny!
To się porobiło.Fabian kocha Amber,Nina będzie pewnie załamana...
Peddie...słodkie!
Peddie ^^
OdpowiedzUsuńno i Fabian i Amber?! Biedna Nina ;(
Ooooo .. Napisalas ! ;)
OdpowiedzUsuńRozdzial geeniaalny *-*
Czekam na nexta. ;P
Zapraszam do mnie. Nowy odcinek :))
JAK TO? FABIAN KOCHA AMBER? Ojjj..się porobiło.
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny,aż się chce przeczytać kolejny. Chciałabym już zobaczyć reakcje niny...
Genialny rozdział!
OdpowiedzUsuńNajfajniejsza scenka z Peddie!
Fabian kocha Amber?! Nie spodziewałam się tego!
Powiem to co już większość mówiła. FABIAN KOCHA AMBER?! SZOK! Opowiadanie jak zawsze świetne^^
OdpowiedzUsuńI Peddie oficjalnie razem ^^.
OdpowiedzUsuńFajny rozdział i ciekawy.
Mam nadzieję, że Patricia szybko wyjdzie ze szpitala.
Zapraszam na [9] odcinek, moje opowiadania pt. "Patrzysz na mnie tak, jakbyś prosiła o pocałunek..."
OdpowiedzUsuńhttp://fabinastoriesby-patrycja.blogspot.com/2013/08/stracone-marzenia-odcinek-9-patrzysz-na.html