Nina**
-Co-nie mogłam uwierzyć w to co powiedział.Wzbierał się w mnie gniew nie wiem skąd nigdy tak nie miała.Przy łóżku była stoliczek na którym stał piękny szklany wzon.Jednym ruchem rzuciłam go na podłogę.Szkoło roztrzaskało sie na milon małych kawałeczków które o mało nie wbiły mi się w ręke.Czułam jak ktoś po prosty wbił mi nóż w serce.To boli jak traci się ważną osobę w życiu.Chłopak najwidoczniej się wytraszył wstał z łózka i poszedł do drzwi.
-Przepraszam-powiedział i wyszedł.Nie mogłam podtrzymać łez.To było okropne uczucie.Jakbym straciłam część siebie.On miał czelność zakochać się w Amber ?!
To po prostu robi się coraz bardziej pokręcone.Popatrzyłam na podłogę.Wypadało by posprzątać.Do pokoju wleciał Alfie.
-O matko Ninę opętali kosmici- cały czas myślę,że chłopak ogląda za dużo filmów.
-Alfie o czy tym ty gadasz ?
-Przecież stłukłaś wazon.-Ciekawe jak się z tego wytłumaczę.
-To z nerwów-skłamałam chyba się spostrzegł bo zrobił minę ''Aby na pewno''.
-Rozumiem ale czemu wazon on też ma uczucia.
-Wazon z uczuciami naprawdę interesujące-marzyłam tylko o jednym iść spać.
-Nie masz serca-widać było,że był rozczarowany.
-Alfie jedyną osobą która będzie bez serca będziesz ty jeśli się stąd nie wyniesiesz-wykrzyczałam każde słowo.
-Potwór-odwrócił się i wyszedł z pokoju mogłam wreszcie spokojnie zasnąć.Muszę zrobić tylko jedno jak wstanę rano muszę pozmiatać podłogę.
Patricia**
Jutro jest wspaniały dzień wychodzę z szpitala.Prosiłam żeby nie robili niespodzianek nie lubiłam tego.Czemu?Nie mam pojęcia.Może dlatego,że nie lubiłam być w centrum uwagi.
Wracając do tematu nie mogę się doczekać kiedy cały koszmar się z kończy.Moje życie zmieniło się odkąd tutaj jestem.W szczególności pod względem mojego charakteru.Byłam kiedyś szkolnym tyranem a teraz sami zobaczcie.
Byłam w pokoju sama moja współlokatorka była na badaniach.Bardzo sympatyczna dziewczyna.Dowiedziałam się,że ma na imię Kim i będzie chodziła do naszej szkoły i również do internatu.Jestem teraz naprawdę szczęśliwa mam fantastycznego chłopaka
powoli dochodzę do siebie i mam wspaniałych przyjaciół.To wszystko dodawało mi otuchy przed tym co miało się wydarzyć.Opracowałam już plan tylko nikomu nie mogę o nim powiedzieć nawet Eddiemu.
Viktor**
Te przeklęte bachory nie wiedzą w co się pakują.Jeśli odnaleźli koronę to połowa przez co muszą przejść.Sto lat temu mój ojciec odprawił taką ceremonię jednak poświęcił swoje życie.Udało się jednak powróciła.Nie wiem jakim sposobem ale trzeba ją wypędzić raz na zawsze.
-------------------------------
Witajcie.Pozdrawiam was z pięknego miasta Toruń.
Jeśli macie propozycje dotyczące opowiadań to walcie śmiało :3.
Następne opowiadanie sobota -niedziela.
PS:Przepraszam ale nie miałam dostępu do internetu ponieważ nie wzięłam laptopa :)
Hey napisałaś u mnie na blogu abym wykonała szablon z Bohaterami serialu Z Kopyta!Niestety nie napisałaś hasła.Proszę o poprawienie zamówienia!
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie!^^ Biedna Nina...
OdpowiedzUsuńCudowne.
OdpowiedzUsuńBiedna nina.....
Czekam na kolejny ;3
Genialny ! ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :3
Genialny!
OdpowiedzUsuńAż mi się szkoda Niny zrobiło!
Ciekawe jaki ma plan Patricia!
Czekam na kolejny!<33
Bidulka Nina :( Famber? Łohoho, nieźle. Czytałam wszystkie twoje opowiadanka od początku i są cudne. Oby tak dalej i jestem ciekawa, co z tym planem Pat :3
OdpowiedzUsuńTwoje zamówienie zostało wykonane!
OdpowiedzUsuńhttp://grafika-tu-i-tam.blogspot.com/2013/08/orders-witch-kickin-itbella-martin.html
Zapraszam na [1] Odcinek pt. "Tak, jestem Nina Martin":
OdpowiedzUsuńhttp://fabina-stories-by-wild.blogspot.com/2013/08/odcinek-1-tak-jestem-nina-martin-by.html
Zapraszam na [10] Odcinek pt."Każdy czasami ma zły dzień":
OdpowiedzUsuńhttp://fabinastoriesby-patrycja.blogspot.com/2013/08/stracone-marzenia-odcinek-10-kazdy.html
Zostałaś nominowana! Więcej u mnie na blogu:
OdpowiedzUsuńsibuna-hoa.blogspot.com